Przypadkiem okazało się, że na jednej z małych osad znalazły się posiłki od gracza o nazwie "kokodżambo" - (124|82). W opisie osady nic nie było o opiece, a osad niewielka. W efekcie zginęło 35 palladynów "kokodżambo". Okazało się, że opiekun nie jest mały - kilkakrotnie większy ode mnie i zawzięty - ma ponad 4000 popa.
Przygotował 2 ataki na mnie - jeden o godz. 15.50 dzisiaj, a drugi jutro po godz. 20ej. Sprawdziłem za pomocą piechurów, że ten drugi atak to najcięższy sprzęt - bo porusza się dużo wolniej niż piechota. Idą zapewne tarany i ogniste katapulty.
Mimo złej wiadomości nie spanikowałem. Poprosiłem o pomoc przyjaciół Maćka2000 - Gobi, ATTYLLĘ i kilku innych graczy - z sojuszu Regulars (3 sojusz w rankingu!). Maćka też, ale nie było go akurat przy kompie - a liczy się przy ataku czas. Nie mogłem zwlekać - tylko szukać pomocy. Pierwszy odezwał się ATTYLLA i zadeklarował kilkanaście tysięcy jednostek - są już w drodze do mnie. Chęć pomocy wyraził też Gobi - gracz który ma około 30 osad. Poprosiłem ich też o akcję odwetową.
Nie wiem czym to się skończy dla mnie. Myślę, że dobrze wszystko - bo dzięki temu zostaliśmy dostrzeżeni przez największych i udzielili nam pomocy. - To dzięki Maćkowi2000 i Jego Przyjaciołom. Dodam, że od niego też mam duże posiłki.
Jeśli przetrwam te 2 ataki, to ranga i prestiż naszego sojuszu bardzo wzrosną!!! Zyskamy nowych, potęznych sojuszników! Proszę wszystkich o zboże!!!
O pomoc poprosiłem też naszych sąsiadów - do niedawna wrogów, a obecnie sojuszników z WS - Lilianna i APACHE.
Sitterem mojego konta uczyniłem Gosię, czyli miss_walery. I prośba do Gosi - by pod moją nieobecność rozbudowywała TYLKO SPICHLERZE. - Będą tam przychodziły duże ilości zboża by wykarmić posiłki.
- ATTYLLA posłał mi kilkanaście tysięcy wojska do obrony - dotrą na czas. Chodzi o to, by spichlerze przyjęły wystarczającą ilość zboża. I do Gosi oraz do pozostałych prośba o zboże.
Inne surowce możesz w rozsądny sposób rozsyłać do osób udzielających pomocy - to znaczy, tak by zostało na rozbudowę spichlerzy i by nie przekraczać godzinnej produkcji dla osoby!!!
|
PODZIĘKOWANIA
Chciałem podziękować wszystkim za okazywaną pomoc. Przyznam, że nie spodziewałem się takiego oddzewu - jestem wzruszony. To świadczy o sile naszego sojuszu.
Wyłamał się tylko BMX - który kazał mi zakupić złote monety i dać mu spokój.
Już wiem, że atak przetrwam mimo że jutro o godz 20.37 najedzie mnie 50 katapult + inne wojsko.
Oczywiście w miarę moich możliwości po ataku będę podsyłał surowce innym graczom - tak jak to robiłem dotychczas.
Jeszcze raz dziękuję. Ta pomoc świadczy o sile zespołu.
|